Muzeum Historii Żydów Śląskich-bo tej właśnie tematyce ma być poświęcony nowy oddział muzeum, powstaje na terenie zabytkowego domu przedpogrzebowego w Gliwicach. Ma być to pierwszy tego rodzaju ośrodek w Polsce.
O nowo powstającym obiekcie do powiedzenia jest bardzo dużo, niemniej jednak zacznijmy od samego początku, kiedy to w listopadzie 1903 r. został poświęcony i oddany do użytku dom przedpogrzebowy, obecnie znajdujący się na terenie nowego cmentarza żydowskiego.
Dom przedpogrzebowy to okazała neogotycka budowla z czerwonej cegły klinkierowej wzniesiona według projektu wiedeńskiego architekta Maxa Fleischera. Całkowita powierzchnia budynku wynosi 510 m kw. Bryła budynku jest symetryczna, jednokondygnacyjna, trójskrzydłowa, założona na planie litery „E”, o orientacyjnych wymiarach 43 x 20 m. Na sklepieniu dostrzec można jeszcze ślady do dzisiaj zachowanej polichromii przedstawiającej gwiaździste niebo, zaś na żebrach sklepienia – resztki złotoczerwonych ornamentów roślinno-geometrycznych. Na ścianie wschodniej i zachodniej zachowały się wysokie ostrołukowe okna z fragmentami witraży o motywach geometrycznych z trzema Gwiazdami Dawida.
Pomieszczenie służyło do odprawiania głównych ceremonii pogrzebowych, modlitw i kazań, jednak od czasów powojennych budynek ten przestał pełnić swoją funkcję, przez co kilkadziesiąt lat stał i niszczał, ponieważ nie było funduszy na jego utrzymanie.
Wreszcie budynek został wpisany do rejestru zabytków dnia 08.05.2003 r. pod numerem A/87/03. niestety to nie rozwiązywało jego problemów, ponieważ nadal nie było wystarczających funduszy na jego odnowienie i utrzymanie.
Po kilku latach w lutym 2008r. Gmina Wyznaniowa Żydowska w Gliwicach postanowiła podpisać umowę notarialną z samorządem gliwickim, na mocy której samorząd przejął niszczejący dom przedpogrzebowy wraz z niewielkim terenem niezbędnym do jego obsługi.
Jak się okazuje decyzja ta dla domu przedpogrzebowego okazała się najbardziej trafną z możliwych. Jesienią 2008 r. pracownicy Zakładu Budowlano-Instalacyjnego „Alfa” na zlecenie władz miejskich rozpoczęli prace remontowe pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Postawiono nową więźbę dachową i zdemontowano stare dachówki ceramiczne, które umyto w specjalnych środkach chemicznych. Przed zimą udało się wymienić większość elementów blacharskich. Na wiosnę przeprowadzono renowację i wiernie odtworzono dwie wieżyczki widoczne od ul. Poniatowskiego.
Teraz w zabytkowym domu przedpogrzebowym ma się mieścić nowy oddział muzeum w Gliwicach poświęcony dziejom społeczności żydowskiej na Śląsku. Jak informuje dyrektor muzeum w Gliwicach, Grzegorz Krawczyk „Gliwicki ośrodek, powstający w Domu Przedpogrzebowym, będzie miał charter otwarty dla tych wszystkich osób i instytucji, które zajmują się gromadzeniem i opracowywaniem informacji o Żydach na Górnym Śląsku, którzy byli nie tylko częścią Gliwic, ale całego regionu: jego kultury, gospodarki i nauki” Oznacza to że każda osoba zajmująco się dziejami żydów ze Śląska lub swojej miejscowości będzie mogła uzupełniać oddział o swoje zbiory, prace badawcze etc.
Zasięg zbiorów zgromadzonych w obiekcie obejmie historię Żydów na całym Górnym Śląsku – od czasów najdawniejszych, czyli od ich osadnictwa w końcu średniowiecza poprzez największy rozwój tej społeczności w wieku dziewiętnastym po wiek dwudziesty, czasy Holocaustu i okres powojenny. Ważną rolę w ekspozycji odgrywać będą multimedia, które ułatwią nam przybliżenie bogactwa historii Górnośląskich Żydów. Również sale edukacyjne w południowym skrzydle budynku wyposażone mają zostać w projektory obrazu i odpowiednie nagłośnienie – mówi Bożena Kubit z Muzeum w Gliwicach.
Aktualnie prowadzone są jeszcze ostatnie prace przed otwarciem ośrodka, którego nieoficjalne otwarcie przewidywane jest na początek przyszłego roku.
Zatem czy będzie to kolejny punkt na mapie Śląska z którego Ślązacy będą mogli być dumni? O tym będzie się już mógł przekonać każdy indywidualnie po otwarciu muzeum. Jedno jest jednak pewne-kawał historycznego i kulturalnego dziedzictwa Śląska ocalony.
Niestety wciąż wiele opuszczonych, zabytkowych obiektów na Śląsku czeka na swoich inwestorów i „ocalenie o zapomnienia”.
A.P