„Płyniemy do Rzymu”- w Bielsku-Białej mają pomysł jak uczcić rocznicę kanonizacji Jana Pawła II.
W Bielsku-Białej właśnie trwa Integracyjny Maraton Pływacki „Płyniemy do Rzymu”. Został on oficjalnie otwarty przez bp. Tadeusza Rakoczego o godz. 16.00. Pływanie zakończy się w niedzielę o godz. 16.00. W ten sposób mieszkańcy Beskidów chcą uczcić pamięć o Świętym Janie Pawle II.
To pierwsza edycja, w następnych latach odbędą się kolejne. Maraton jest integracyjny i to nie tylko pod kątem organizatorów: organizują go Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski „ADA” , Klub Olimpiad Specjalnych „ADA”, Bielsko-Bialski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Pływalnia „Troclik”, Zespół Szkół Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego, Zespół Szkół Plastycznych, ale także uczestników – w maratonie może wziąć udział każdy, kto lubi pływać. Startują, więc dzieci, młodzież, dorośli, amatorzy i sportowcy, osoby niepełnosprawne i zupełnie zdrowe. Ciekawostką jest, że w nocy w maratonie wezmą udział nawet żołnierze z 18. Batalionu Powietrznodesantowego. Każdy z uczestników otrzymuje dyplom, soczek i tabliczkę czekolady
Podczas naszego maratonu „Płyniemy do Rzymu” chcemy przepłynąć 1478 kilometrów. Właśnie taka odległość dzieli basen Troclik w bielskim osiedlu Karpackim od placu Świętego Piotra w Rzymie – mówi Elżbieta Tyczyńska, kierownik maratonu, jednocześnie koordynująca działania Klubu Olimpiad Specjalnych. I dodaje:- Taka inicjatywa powstała już w roku ubiegłym. W ten sposób chcieliśmy uczcić kanonizację Świętego Jana Pawła II. Wtedy myśleliśmy, że uczestnicy przepłyną 1478 długości basenu. A w rzeczywistości przepłynęliśmy aż pięć razy tyle. Zachęceni tym wielkim i odzewem zaangażowaniem, postanowiliśmy przepłynąć faktycznie 1478 kilometrów. W związku z tym, jest to bardzo duża odległość, maraton został podzielony na pięć etapów. Maraton trwa 24 godziny. Gdyby ktoś miał ochotę wziąć w nim udział, może przyjść, zgłosić się do wolontariuszy. Nauczyciele wychowania fizycznego z Gimnazjum i Liceum Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego, pani Magdalena i pan Roman Miszczykowie, czuwają nad harmonogramem przedsięwzięcia, służą pomocą i dobrym słowem. Dodają, że zawsze znajdzie się miejsce, by osoba z ulicy mogła wziąć udział w maratonie, jeśli wspiera pomysł i ma ochotę dołączyć się do zabawy.
Wstęp na basen w tym dniu jest darmowy.
Sophia Pietrzykowska