Laureaci prestiżowej nagrody GRAMMY®, duet Twenty One Pilots, obecnie przygotowują się do kolejnego efektownego rozdziału w swojej karierze. W ramach przygotowań do globalnego tournée The Clancy World Tour, odslonili oni detal dotyczący nowości w swoim muzycznym dorobku – utwór „Next Semester”. Ten nowy singiel to pierwszy akord nadchodzącego albumu „Clancy”, który ma szansę stać się kolejnym kamieniem milowym w ich twórczości. Data premiery albumu, wyznaczona na 17 maja, już teraz wywołuje wiele emocji wśród fanów muzyki na całym świecie.
The Clancy World Tour, zaplanowana jako największe muzyczne przedsięwzięcie w dotychczasowej historii zespołu, zaoferuje publiczności przeżycia, które wykraczają poza tradycyjne koncerty. Polski akcent w ich trasie koncertowej – występ w Łodzi 9 kwietnia 2025 roku w Atlas Arenie – to wydarzenie z niecierpliwością oczekiwane przez polskich fanów. Dzięki temu polska publiczność dołączy do milionów słuchaczy, którzy mieli okazję uczestniczyć w ich wyjątkowych show.
Bilety można zakupić na Ticketmaster.pl
Historia Twenty One Pilots, z Tylerem Josephem i Joshem Dunem na czele, to opowieść o nieustającym poszukiwaniu innowacji i przełamywaniu konwencji muzycznych. Ich znakomite statystyki – ponad 33 miliardy odtworzeń i ponad 3 miliony biletów sprzedanych na koncerty – są nie tylko miernikiem popularności, ale i świadectwem głębokiego wpływu na współczesną kulturę.
Nadchodzący album „Clancy”, przygotowany pod czujnym okiem Josepha oraz współpracownika Paula Meany’ego, to kontynuacja poszukiwań artystycznych, które grupa rozpoczęła z albumem „Blurryface” wydanym w 2015 roku. Nowy album jawi się jako obietnica świeżości, zastrzyk nowych dźwięków i tekstów, które mają szansę poruszyć serca i umysły słuchaczy.
Interesującym jest fakt, że „Clancy” ukaże się dokładnie dziewięć lat po debiucie ich pierwszej studyjnej płyty, co nadaje tej premierze dodatkowy wymiar symboliczny. Twenty One Pilots już wielokrotnie udowodnili, że potrafią odnosić sukcesy, a jednocześnie zachować autentyczność i bliskość z fanami. Nic więc dziwnego, że oczekiwania względem „Clancy” są ogromne, zarówno w kontekście artystycznym, jak i emocjonalnym.