Pierwszy dzień festiwalu Santander Letnie Brzmienia we Wrocławiu, zorganizowanego przez Good Taste Production, przyniósł mnóstwo emocji i niezapomnianych wrażeń. Już od pierwszych dźwięków koncertu Poluzjantów, prowadzonego przez charyzmatycznego Kubę Badacha, publiczność została porwana w świat muzyki. Zespół, założony w 1995 roku, zaprezentował różnorodny repertuar, obejmujący funky i jazz-rock, co spotkało się z entuzjastycznym odbiorem słuchaczy.
Relację i zdjęcia z drugiego dnia znajdziecie tutaj.
Kolejnym punktem programu był występ wschodzącego zespołu BIOS na Next Fest Stage. Grupa, która powstała podczas inspirującego wyjazdu w Bieszczady, zaprezentowała swoje autorskie kompozycje, łącząc ambitny pop z elementami bluesa i soulu. Ich koncert był doskonałym wprowadzeniem do wieczornych występów na głównej scenie.
Natalia Kukulska, ubrana w jaskrawożółty strój, porwała publiczność już od pierwszych dźwięków swojego koncertu. Artystka, obecna na scenie od 1986 roku i wielokrotnie nagradzana za swoje osiągnięcia muzyczne, udowodniła, że jest w doskonałej formie, zapewniając niezapomniane show.
Na Next Fest Stage wystąpił następnie Jan Marczewski, którego emocjonalny, introwertyczny pop chwycił za serce zgromadzonych. Jego minimalistyczne, pełne uroku brzmienia w połączeniu z głębokimi tekstami stworzyły wyjątkową atmosferę, która na długo pozostanie w pamięci słuchaczy.
Jednym z najważniejszych momentów wieczoru był koncert Artura Rojka na głównej scenie. Artysta, który rozpoczął karierę w zespole Myslovitz, a obecnie działa solowo, zaprezentował prawdziwy muzyczny ogień. Publiczność szalała, a Rojek w muzycznej ekstazie porywał wszystkich do wspólnej zabawy.
Kiedy na Next Fest Stage pojawił się zespół NAGO, zapadł już zmrok, co dodatkowo podkreśliło magiczny klimat ich muzyki. Wrocławski zespół, powstały w 2021 roku, zaprezentował alternatywny pop z elementami folku i alt rocka, co spotkało się z entuzjastycznym odbiorem publiczności.
Ostatni koncert dnia należał do Katarzyny Nosowskiej, która mimo deszczu utrzymała niesamowity kontakt z publicznością. Jej interakcje między piosenkami i niezwykła energia sprawiły, że nawet w strugach deszczu publiczność świetnie się bawiła. Niestety, burza zmusiła organizatorów do przerwania festiwalu, przez co zaplanowany koncert Łąki Łan nie odbył się.
Pomimo niesprzyjającej pod koniec pogody, pierwszy dzień festiwalu Santander Letnie Brzmienia we Wrocławiu był pełen świetnej zabawy, a już dziś czeka nas kolejna porcja muzyki.
Zdjęcia
Fot. Marcin Terliczak
Link do zdjęć: https://www.facebook.com/share/p/5GbWKa5xm6w49HRs/