W sobotni wieczór 14 września 2024 roku, TAURON Arena Kraków zamieniła się w kapsułę czasu, przenosząc tysiące fanów do lat 90., kiedy to rytmy eurodance królowały na parkietach klubów na całym świecie. Festiwal „Turn Back The Time” zgromadził dziesięciu artystów i zespołów, które miały niebagatelny wpływ na ówczesną scenę muzyczną. Wydarzenie było niezwykłą podróżą w przeszłość, pełną nostalgii, emocji i niezapomnianych hitów, które wciąż potrafią poruszyć publiczność, mimo upływu lat.
Starannie dopracowana scenografia oraz wysokiej jakości efekty świetlne i dźwiękowe dopełniały atmosferę imprezy, skutecznie wprowadzając widzów w klimat tamtych czasów. Każdy szczegół zdawał się być przemyślany – od układu sceny, przez oświetlenie, aż po komunikację artystów z publicznością. Dzięki temu festiwal stał się nie tylko okazją do wspólnego śpiewania znanych przebojów, ale również pełnoprawnym widowiskiem, które trafiło zarówno do miłośników muzyki, jak i do tych, którzy pragnęli na chwilę oderwać się od współczesności.
Najmocniejsze momenty wieczoru bezsprzecznie należały do takich artystów jak Dr. Alban, który ze swoim nieśmiertelnym hitem „It’s My Life” porwał publiczność do wspólnego śpiewania, oraz Fun Factory, których dynamiczny występ z utworem „I Wanna Be With You” rozgrzał zarówno parkiet, jak i trybuny. Komentujący na forach uczestnicy podkreślali, że to właśnie ich występy były najjaśniejszymi punktami wieczoru.
Jenny z Ace of Base przypomniała swoim wykonaniem „All That She Wants”, jak potężny wpływ miał ten zespół na lata 90., a publiczność przyjęła ją z ogromnym entuzjazmem. Z kolei występ Culture Beat z legendarnym „Mr Vain” czy energetyczne show 2 Brothers on the 4th Floor z „Dreams” zapewniły emocje, które przeniosły uczestników wprost na parkiety minionych dekad.
Nie obyło się jednak bez pewnych niedociągnięć. Peter Andre, mimo popularności swojego hitu „Mysterious Girl”, nie zdołał zbudować tak mocnego kontaktu z publicznością jak inni artyści, co zostało zauważone w opiniach niektórych fanów. Zawiódł również występ 2 Unlimited, którzy – mimo że wykonali swoje największe przeboje – nie spełnili w pełni oczekiwań części widzów. Szczególnie krytycznie oceniono The KLF – Wanda Dee, który nie zdołał dostarczyć emocji, na jakie liczyli uczestnicy.
Nieobecność zespołów Snap! oraz Layzee aka Mr. President była niewątpliwie rozczarowaniem, choć organizatorzy szybko poinformowali, że powodem były nieprzewidziane problemy logistyczne spowodowane warunkami pogodowymi. Mimo tego niefortunnego zdarzenia, atmosfera festiwalu pozostała pozytywna, a większość uczestników podkreślała, że mimo pewnych mankamentów, był to udany wieczór.
Publiczność bawiła się kulturalnie i wspólnie celebrowała powrót do lat 90., co jest rzadkim zjawiskiem na tego typu imprezach. Brak incydentów oraz wspólna, pełna radości zabawa stworzyły unikalną atmosferę, która na długo zostanie w pamięci uczestników.
Choć festiwal miał swoje wzloty i upadki, to bez wątpienia był to wieczór pełen emocji i muzycznych wspomnień, które ponownie ożyły na scenie TAURON Areny.