Bad Bunny wraca do Europy — i wreszcie odwiedzi Warszawę

14 lipca 2026 roku zapisze się w historii polskiej sceny koncertowej. Na PGE Narodowy zawita Bad Bunny, niekwestionowany król latynoskiego trapu i jeden z najważniejszych artystów XXI wieku. Po sześciu latach nieobecności na Starym Kontynencie, portorykański fenomen rusza z globalną trasą „DeBÍ TiRAR MáS FOToS World Tour”, która obejmie 23 koncerty na trzech kontynentach — w tym po raz pierwszy w Polsce.

To nie jest kolejny występ znanego artysty. To moment przełomowy. Bad Bunny jako pierwszy latynoski wykonawca w historii stanie na czele stadionowych tras koncertowych obejmujących Amerykę Łacińską, Europę i Australię. To wyczyn nie tylko muzyczny, ale i kulturowy.

Artysta, który z SoundClouda dotarł na szczyt świata

Dla tych, którzy śledzą jego karierę od początku, historia Benito Antonio Martíneza Ocasio brzmi niemal jak bajka. Chłopak z San Juan, który w 2013 roku wrzucał swoje pierwsze numery na SoundClouda, dziś stoi na szczycie globalnej sceny muzycznej. Od debiutanckiego „X 100pre” przez przebojowy „Un verano sin ti” aż po najnowszy album „Debí tirar más fotos”, Bad Bunny nie tylko łamie schematy, ale sam je tworzy.

Nie bez powodu trzykrotnie zdobywał nagrodę GRAMMY® i aż jedenastokrotnie Latin GRAMMY®. Jego najnowszy album przez trzy tygodnie z rzędu był numerem 1 na liście Billboard 200, a utwory z płyty zdominowały listę Billboard Hot 100 – co czyni go pierwszym artystą śpiewającym po hiszpańsku, który tego dokonał.

„DeBÍ TiRAR MáS FOToS” – coś więcej niż koncert

Nowa trasa to jednak nie tylko promocja albumu. To multisensoryczne doświadczenie, które ma wciągnąć publiczność w świat Bad Bunny’ego — świat, w którym kultura Portoryko, osobista nostalgia i niepowtarzalna energia łączą się w spójną opowieść. Trasa zyskała tytuł od jednego z najbardziej osobistych projektów artysty i nieprzypadkowo brzmi jak wyrzut sumienia: „Powinienem był robić więcej zdjęć”.

To także kontynuacja jego imponującej rezydentury „NO ME QUIERO IR DE AQUÍ” w Portoryko, która wyprzedała się w mgnieniu oka — sprzedano ponad 400 000 biletów. Fani z całego świata, którzy nie mieli szansy wziąć w niej udziału, teraz dostają drugą szansę. A wy, Warszawo — jesteście jej częścią.

Przedsprzedaż i bilety – nie dajcie się zaskoczyć

Jeśli planujecie być częścią tego wydarzenia, zaznaczcie w kalendarzu dwie daty:

  • Czwartek, 8 maja o godz. 12:00 – start przedsprzedaży na Ticketmaster Polska
  • Piątek, 9 maja o godz. 12:00 – start ogólnej sprzedaży na LiveNation.pl oraz depuertoricopalmundo.com

Dostępne będą także pakiety VIP, które mogą obejmować bilety premium, dostęp do salonu VIP, specjalne gadżety i inne atrakcje — szczegóły znajdziecie na stronie vipnation.com.

Artysta renesansu

To, co wyróżnia Bad Bunny’ego, to nie tylko muzyka. To postać popkulturowa z prawdziwego zdarzenia: artysta, aktor i wrestler. Grał w „Szybkich i wściekłych 9”, występował w „Narcos: Meksyk”, a na galach WWE toczył pojedynki z taką samą charyzmą, jaką pokazuje na scenie. Jest twarzą kampanii Calvin Klein, rozgrzewa Tiny Desk swoimi debiutanckimi występami i szykuje się do występu w finale 50. sezonu Saturday Night Live — u boku Scarlett Johansson.

Warszawa na światowej mapie muzyki

14 lipca 2026 roku Warszawa dołączy do takich miast jak Tokio, São Paulo, Barcelona czy Londyn. PGE Narodowy stanie się areną jednego z najbardziej wyczekiwanych koncertów dekady. Dla wielu z was będzie to pierwsza okazja, by zobaczyć Bad Bunny’ego na żywo — dla innych może to być jedyna taka szansa.

Jedno jest pewne: nie będzie to tylko koncert. To będzie wydarzenie, o którym jeszcze długo będzie się mówić. Czy jesteście gotowi, by być jego częścią?

Dziękujemy, że czytasz artykuły na tuPozytywnie.pl 🙂 Bądź zawsze na bieżąco i obserwuj nas na Facebooku!