Jesteśmy straconym pokoleniem, ale mamy siebie i swoją muzykę. Te słowa towarzyszą zapowiedzi festiwalu, który już teraz budzi ogromne emocje. 16 czerwca 2026 roku w TAURON Arenie w Krakowie odbędzie się Lost Generation Festival – wydarzenie, które przeniesie was wprost do przełomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Na scenie spotkają się The Offspring, Papa Roach, The Rasmus oraz specjalni goście, których nazwy poznamy wkrótce.

Powrót do czasów, gdy muzyka była manifestem

Przełom stuleci to moment, w którym underground wszedł do mainstreamu z siłą, jakiej nie można było zignorować. Punk, nu-metal, rap, grunge czy indie rock – to nie były tylko gatunki, ale wspólne języki całego pokolenia. W tamtych latach muzyka płynęła z MTV, z radiowych anten, zapisywała się na krążących z rąk do rąk empetrójkach, towarzyszyła w discmanach, a także stawała się soundtrackiem do gier, które wyznaczały rytm dorastania. Lost Generation Festival to propozycja dla tych, którzy pamiętają, jak bardzo każda piosenka potrafiła definiować nie tylko chwile, lecz całe życiowe wybory.

Organizatorzy zapowiadają nie tylko koncerty, ale także atrakcje, które mają sprawić, że serce szybciej zabije każdemu, kto pamięta atmosferę końcówki lat 90. i pierwszych lat XXI wieku. TAURON Arena Kraków stanie się miejscem zbiorowej podróży w czasie – podróży bez nostalgicznej cukierkowości, za to z solidną dawką gitarowej energii.

The Offspring – punk, który nigdy nie stracił luzu

Kalifornijski skład od dekad dostarcza hymny, które nuci się do dziś. „Why Don’t You Get A Job?” czy „Pretty Fly (For a White Guy)” – to utwory, które jednocześnie bawiły, komentowały rzeczywistość i trafiały na szczyty list przebojów. The Offspring nigdy nie przejmowali się sztywnymi etykietami – punk, pop-punk, skatepunk – w ich przypadku to zawsze przede wszystkim szczerość i energia. Refreny, które chce się śpiewać na całe gardło, są ich znakiem rozpoznawczym, a koncert w Krakowie zapowiada się na prawdziwe spotkanie z jedną z najbardziej wpływowych grup ostatnich dekad.

Papa Roach – głos pokolenia nu-metalu

Wystarczy kilka słów: „Cut my life into pieces / This is my last resort”. Dla wielu to nie tylko fragment piosenki, ale definicja młodzieńczych emocji na przełomie wieków. Papa Roach byli jednymi z pionierów nu-metalu – gatunku, który łączył ciężar gitar, rapowane zwrotki i szczere, często brutalne teksty. Choć fala pierwszych herosów tej sceny dawno się przetoczyła, zespół Jacoby’ego Shaddixa nie tylko przetrwał, ale i rozwija się do dziś. Album „Ego Trip” z 2022 roku udowodnił, że nie zamierzają żyć wyłącznie przeszłością. Fani gier wideo na pewno pamiętają ich numer „Blood Brothers” z „Tony Hawk’s Pro Skater 2” – to przykład, jak głęboko muzyka Papa Roach przeniknęła do popkultury.

The Rasmus – w cieniu i w świetle reflektorów

Gdy w 2003 roku świat usłyszał „In the Shadows”, singiel momentalnie podbił listy przebojów i radiowe playlisty w całej Europie. The Rasmus z Helsinek pokazali, że alternatywny rock może być jednocześnie przebojowy i pełen emocjonalnej głębi. Ich charakterystyczne połączenie melodyjności z cięższymi brzmieniami sprawiło, że znaleźli swoje miejsce na scenie, a utwory sprzed dwóch dekad wciąż brzmią świeżo. Na Lost Generation Festival zespół przypomni wam, że nie zawsze chodzi o bycie najgłośniejszym – czasem siła tkwi w atmosferze i wspólnym przeżywaniu muzyki.

Lost Generation w Krakowie – spotkanie tych, którzy pamiętają

16 czerwca 2026 roku, godzina 19:00, TAURON Arena Kraków – to tam zderzą się wspomnienia, młodzieńcze emocje i wciąż żywa energia sceny przełomu tysiącleci. Festiwal organizuje Knock Out Productions, a bilety dostępne są na eBilet.pl i zaczynają się od 353,50 zł.

To wydarzenie nie jest powrotem do „starych, dobrych czasów” w sentymentalnym sensie. To raczej przypomnienie, że muzyka wciąż potrafi być manifestem pokolenia – nawet, jeśli dawno już dorośliśmy.