Tam, gdzie kończy się amerykański mit, a zaczyna polska szczerość – jesień z Agatą Karczewską

Gdzieś pomiędzy melancholią a ironią, między country rodem z Tennessee a warszawską codziennością, Agata Karczewska buduje swój własny muzyczny świat. To przestrzeń bez zbędnych dekoracji, gdzie najważniejsza jest opowieść – szczera, intymna, czasem bolesna. Jeśli szukacie koncertu, który nie potrzebuje świateł stroboskopowych, by poruszyć, ta jesień ma dla was kilka wieczorów wart uwagi.

Not My First Rodeo – głos doświadczenia

Po czterech latach od swojego debiutanckiego albumu, Karczewska powróciła z nowym materiałem. EP-ka „Not My First Rodeo”, wydana w grudniu 2024 roku, to zapis dojrzewania – nie w znaczeniu wieku, lecz emocji. W tych kilku piosenkach artystka oddaje głos doświadczeniom, które nie potrzebują wielkich słów, by wybrzmieć prawdziwie. Wystarczy kilka akordów gitary, oddech przed refrenem i ten charakterystyczny, lekko zachrypnięty głos, który potrafi zadrżeć w odpowiednim momencie.

Jesienią Karczewska rusza w kameralną trasę koncertową, podczas której wraz z zespołem podzieli się tym materiałem z publicznością:

  • 17 października – Warszawa, Ursynowskie Centrum Kultury „Alternatywy”
  • 23 października – Białystok, Nie Teatr
  • 7 listopada – Poznań, Pan Gar
  • 21 listopada – Wrocław, Firlej
  • 22 listopada – Kraków, Gwarek

To nie będą wielkie widowiska – raczej wieczory, które przypominają rozmowy przy drewnianym stole. Wspólne milczenie, kiedy słowa przestają być potrzebne.

Między country a codziennością

Jeśli country kojarzy wam się z westernami, Karczewska udowodni, że prawdziwa preria może zaczynać się tuż za rogiem warszawskiego podwórka. Jej muzyka to nie mit Dzikiego Zachodu, lecz subtelna opowieść o samotności, słabości i sile, którą można z niej czerpać.

Wychowana na twórczości Boba Dylana i Elliotta Smitha, artystka tworzy własny, rozpoznawalny styl – prosty, ale nie banalny. Każda piosenka jest osobnym światem, zbudowanym z detali: niedopowiedzeń, ironii i emocji, które nie potrzebują patosu. Wokal Karczewskiej bywa surowy, momentami niepokorny, ale zawsze prawdziwy.

Od Idola do Fryderyka

Zanim pojawiła się na największych scenach, Agata Karczewska przeszła drogę, której nie sposób nazwać prostą. W 2017 roku wielu z was mogło ją zobaczyć w piątej edycji programu Idol. Choć odpadła tuż przed finałem, to właśnie tam po raz pierwszy szerzej zabrzmiał jej głos – charakterystyczny, niepodrabialny, zbyt osobny, by zmieścić się w telewizyjnych schematach.

Jeszcze w tym samym roku ukazała się debiutancka EP-ka „You’re Not So Special”, a dwa lata później – album „I’m Not Good at Having Fun”, wyprodukowany przez Marcina Borsa. To właśnie ten krążek przyniósł jej nominację do Fryderyka 2020 oraz nagrodę Mateusza Trójki.

Kolejnym ważnym etapem była współpraca z Johnem Porterem, legendą polskiej sceny bluesowej. Ich wspólny album „On The Wrong Planet” z 2023 roku został nagrodzony Fryderykiem w kategorii Album Roku Blues – dowód, że Karczewska potrafi odnaleźć się w różnych muzycznych światach, nie tracąc przy tym własnej tożsamości.

Wrażliwość bez filtra

To, co najbardziej wyróżnia Agatę Karczewską, to autentyczność. W czasach, gdy muzyka często bywa przefiltrowana przez produkcję i modę, ona stawia na prostotę. Jej koncerty przypominają intymne sesje muzyczne, w których słuchacze czują się jak współuczestnicy, a nie widzowie.

W jej głosie słychać echa Amy Winehouse, ale także delikatność Suzanne Vegi czy zadziorność Joan Baez. To nie imitacja, lecz dialog z tradycją songwritingu, który w polskiej muzyce wciąż jest niszowy, choć coraz bardziej potrzebny.

Muzyczne spotkania, które trwają dłużej niż koncert

Agata Karczewska ma za sobą występy na najważniejszych scenach w Polsce – Open’er Festival, Pol’and’Rock, Jarocin, Halfway Festival – a także zagraniczne koncerty w Szwecji, Francji, Portugalii czy Niemczech. Mimo to najlepiej odnajduje się w mniejszych salach, gdzie dźwięk gitary może wybrzmieć w pełni, a każde westchnienie ma znaczenie.

Jej jesienna trasa to zaproszenie do słuchania, nie tylko do uczestnictwa. Do zatrzymania się na chwilę i wsłuchania w słowa, które nie próbują niczego udowadniać.

Bilety dostępne są pod adresem: linktr.ee/agata_karczewska

Jeśli szukacie muzyki, która nie krzyczy, ale zostaje z wami długo po ostatnim akordzie – te wieczory są właśnie dla was.

Dziękujemy, że czytasz artykuły na tuPozytywnie.pl 🙂 Bądź zawsze na bieżąco i obserwuj nas na Facebooku!