Czwartkowy wieczór 20 marca 2025 roku w Starym Klasztorze należał do The Kolors. Włoska formacja pop-rockowa po raz pierwszy zawitała do Polski z solowymi koncertami, a wrocławska publiczność nie zawiodła – klub wypełnił się po brzegi.

Już od pierwszych minut dało się odczuć, że nie tylko polscy fani czekali na ten koncert. Wokalista Stash Fiordispino ze sceny zapytał, czy na sali są Włosi, i mnóstwo rąk poszybowało w górę. To dowód na to, że najwięksi fani zespołu byli gotowi przebyć setki kilometrów, by zobaczyć swoich idoli na żywo.

Mocne brzmienie, dynamiczne show i problem z nagłośnieniem

Setlista koncertu obejmowała zarówno największe przeboje, jak i mocniejsze pop-rockowe kompozycje. Fani najbardziej wyczekiwali hitów „Italodisco” i „Un ragazzo una ragazza”, które w Polsce zdobyły ogromną popularność. Jednak już od pierwszych utworów, jak „Keep on Smiling” czy „Chemical Love”, publiczność wyraźnie wczuwała się w koncertowy klimat.

Muzycy zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony, oferując dynamiczne show wspomagane świetnie dopracowaną grą świateł. Niestety, problemem okazało się nagłośnienie – w Sali Gotyckiej Starego Klasztoru da się uzyskać lepsze brzmienie, co udowodniły wcześniejsze koncerty w tym miejscu. Momentami było po prostu zbyt głośno, co mogło utrudniać odbiór bardziej subtelnych elementów aranżji.

Koncert w szczegółach: Włoski klimat i muzyczna energia

The Kolors zaprezentowali przekrojowy repertuar, w którym nie zabrakło takich kawałków jak „Pensare Male”, „Cabriolet Panorama” czy „Karma”. Koncert zakończył się bisem, na którym zespół ponownie wykonał „Tu con chi fai l’amore”, wprawiając publiczność w euforię.

Co ciekawe, na barze przygotowano specjalne drinki „Italo” i „Disco”, inspirowane muzycznym stylem zespołu. To mały, ale ciekawy akcent, który dodatkowo podkreślał włoską atmosferę tego wieczoru.

Kim są The Kolors?

The Kolors to trio z Mediolanu, które od lat łączy pop z rockiem i funkowymi brzmieniami. Założony w 2009 roku zespół zdobył popularność dzięki albumowi „Out” (2015), który przez 12 tygodni utrzymywał się na szczycie Oficjalnej Włoskiej Listy Albumów. Później przyszły kolejne sukcesy, w tym współpraca z Gucci Mane’em i Daddy’s Groove przy singlu „What Happened Last Night?”.

Największy przełom nastąpił w 2023 roku, kiedy „Italodisco” zawojowało europejskie listy przebojów, osiągając status wielokrotnej platyny. Polska okazała się jednym z krajów, w których zespół zdobył rzeszę fanów.

Podsumowanie: Czy warto było?

Mimo kilku technicznych niedociągnięć, koncert we Wrocławiu był udanym wydarzeniem, pełnym energii i pozytywnej atmosfery. Fani bawili się doskonale, a The Kolors pokazali, że potrafią stworzyć wciągające, dynamiczne show. Czy chcielibyśmy ich zobaczyć ponownie w Polsce? Zdecydowanie tak, tym bardziej, że potencjał na jeszcze lepsze koncerty jest ogromny.