Już za kilka tygodni Open’er Festival powered by Orange ponownie wypełni gdyńskie lotnisko muzyką, światłem i historiami, których nie zapomina się przez lata. W dniach 2–5 lipca Gdynia stanie się stolicą współczesnych brzmień – z jednej strony legendy światowej sceny, z drugiej – świeża fala młodych i bezkompromisowych artystów, którzy budują nowe muzyczne światy.
Do imponującego zestawu ogłoszonych wcześniej wykonawców dołącza kolejna fala artystów, których obecność tylko podkręca temperaturę oczekiwań. Sprawdźcie, kto jeszcze wystąpi na Open’erze i dlaczego nie możecie tego przegapić.
Girl in Red – poetycka melancholia z Norwegii
Jeśli kiedykolwiek czuliście, że muzyka mówi dokładnie to, co sami chcielibyście powiedzieć – ale nie umieliście – Marie Ulven, czyli girl in red, może być dla was głosem pokolenia. Jej utwory to emocjonalne portrety dorastania, miłości i samotności. Zaczynała jako domowa producentka z Oslo, a dziś gra na największych scenach świata. Debiutancki album „if i could make it go quiet” (2021) oraz zeszłoroczny „I’m Doing It Again Baby!” to pop-rockowa intymność w najczystszej formie. Wpadnijcie 5 lipca na Tent Stage – nie tylko posłuchać, ale poczuć.
Little Simz – głos, który prowadzi przez mrok i światło
W świecie przepełnionym hałasem, Little Simz mówi rzeczy, które warto usłyszeć. Brytyjska raperka, autorka tekstów, aktorka i producentka to artystka, która nie szuka kompromisów. Jej płyta „Sometimes I Might Be Introvert” została nagrodzona Mercury Prize, a wydana rok później „NO THANK YOU” tylko potwierdziła jej pozycję. Najnowszy album „Lotus” ukaże się już 6 czerwca i będzie zapewne jedną z najmocniejszych premier sezonu. Zobaczycie ją 4 lipca na Orange Main Stage, w miejsce Peso Plumy, który odwołał swoją trasę. Simz zawsze mówi wprost – i właśnie dlatego trzeba ją zobaczyć na żywo.
Trippie Redd – smutek, hałas i popkulturowe zderzenia
Kiedy Trippie Redd pojawił się na scenie z mixtapem „A Love Letter to You” (2017), stało się jasne, że w hip-hopie zaszła zmiana. Ten emocjonalny outsider z Ohio połączył rap z punkową ekspresją, gotyckim smutkiem i trapową estetyką. Albumy jak „Life’s a Trip” czy „Pegasus” to świadectwa jego nieustannej ewolucji – twórczej, ale i osobistej. EP-ka „genre: sadboy”, nagrana z Machine Gun Kellym, jeszcze bardziej rozmywa gatunkowe granice. Jeżeli szukacie koncertu, który wciąga jak ciemna dziura, bądźcie 4 lipca na Tent Stage.
Ravyn Lenae – delikatność, groove i przestrzeń
Jej twórczość to idealny soundtrack na letni zmierzch – głębokie beaty, czułe wokale i futurystyczne brzmienia. Ravyn Lenae szturmem zdobyła uwagę fanów i mediów za sprawą debiutu „HYPNOS” i najnowszego albumu „Bird’s Eye”. To muzyka, którą się wdycha, a nie tylko słucha. Jeżeli cenicie Steve’a Lacy’ego, Solange czy Kaytranadę – Lenae to obowiązkowy punkt waszego Open’erowego grafiku. 3 lipca, Alter Stage.
Pezet – powrót legendy
Od ponad dwóch dekad towarzyszy nam w zmieniającej się rzeczywistości – najpierw z Płomieniem 81, później solo. Pezet wraca na scenę po ponad dwóch latach przerwy i od razu wybiera Open’era na swój pierwszy koncert. Z „Muzyką poważną”, „rozrywkową”, „współczesną” i „komercyjną” – zbudował jeden z najpełniejszych katalogów w historii polskiego rapu. Jeśli byliście tam, gdzie był on – lub chcecie się dopisać do tej historii – 2 lipca spotykamy się na Tent Stage.
Kaśka Sochacka – emocje zapisane piosenką
Nie trzeba mówić wiele – wystarczy kilka dźwięków jej głosu, byście wiedzieli, że jesteście w bezpiecznym, choć bardzo poruszającym miejscu. Kaśka Sochacka wypracowała własny, wyrafinowany styl, łączący alternatywny pop z intymnością miejskiego folku. Jej teksty to światło i cień w najczystszej postaci. 3 lipca, Tent Stage.
WizTheMc – między kontynentami, między gatunkami
Jeden z najbardziej zaskakujących debiutów ostatnich lat. WizTheMc jest artystą, który nie przywiązuje się do jednej tożsamości – ani geograficznej, ani muzycznej. Przebój „Show Me Love” (także w wersji z Tyla) podbił playlisty, ale warto sięgnąć głębiej: do jego wcześniejszych wydawnictw, gdzie równie ważne są gitarowe harmonie, co rytmiczne flow. 3 lipca, Alter Stage – będzie świeżo i różnorodnie.
Chivas – młody głos, który mówi głośno
Z każdym kolejnym utworem zyskuje na pewności, stylu i rozpoznawalności. Chivas to artysta młodego pokolenia, który odważnie mówi o świecie, w którym dorasta. Teksty balansują na granicy autoironii i brutalnej szczerości, a muzyka, choć mocno osadzona w hip-hopie, bywa zaskakująco melodyjna. Jeśli śledzicie, co dzieje się na nowej scenie, nie możecie go przegapić. 2 lipca, Tent Stage.
Kukon & @atutowy – dwugłos, który się nie tłumaczy
Bez kampanii promocyjnej, bez teasowania – po prostu płyta. „PAUZA” to wspólny projekt dwóch twórców, którzy doskonale wiedzą, co robią. Kukon – jeden z najciekawszych narratorów współczesnego rapu i @atutowy – producent, który umie odnaleźć groove w każdym dźwięku. To nie będzie koncert, to będzie seans. Bądźcie 3 lipca na Alter Stage – zobaczycie, co znaczy prawdziwa chemia w duecie.
Zaktualizowany line-up Open’er Festival 2025 (według dni):
Dzień | Artyści i artystki |
---|---|
Środa – 2 lipca | Massive Attack, Raye, RÜFÜS DU SOL, Magdalena Bay, Maribou State, Gracie Abrams, Jorja Smith, Schoolboy Q, Wunderhorse, Fcukers, Gigi Perez, Pezet, Chivas |
Czwartek – 3 lipca | Future, Nine Inch Nails, Tyla, Caribou, David Kushner, J Balvin, Zaho De Sagazan, Lola Young, Jan-Rapowanie, Antony Szmierek, Postman and the Real Fake Band, Ravyn Lenae, Kaśka Sochacka, WizTheMc, Kukon & @atutowy |
Piątek – 4 lipca | Muse, St. Vincent, Justice, FKA twigs, Nemzz, Mother Mother, Dean Lewis, Bambi, A. G. Cook, Neil Frances, IGO, BSK, BigXthaPlug, Little Simz, Trippie Redd |
Sobota – 5 lipca | Linkin Park, Camila Cabello, JPEGMAFIA, Brutalismus 3000, Molchat Doma, Arca, Samara Cyn, Doechii, Kuban, Hubert., Cinnamon Gum, Yana, Girl in Red |
Regular tickets dostępne są do 10 czerwca 2025 lub do wyczerpania puli. Bilety oraz szczegóły znajdziecie na oficjalnej stronie festiwalu.