Tegoroczna edycja festiwalu Great September 2024 przyniosła nie tylko liczne koncerty i wydarzenia branżowe, ale także zaskoczyła różnorodnością artystycznych odkryć. Festiwal, zorganizowany z myślą o przedstawieniu zarówno weteranów polskiej sceny muzycznej, jak i obiecujących debiutantów, stał się miejscem prezentacji nowych talentów, które warto śledzić z uwagą. Wśród kilkudziesięciu artystów, którzy mieli okazję zaprezentować się na scenach, wyróżniliśmy kilka wyjątkowych nazwisk. To oni mogą stać się przyszłymi gwiazdami, które już teraz zasługują na szczególną uwagę.
Zuta – moc energii i autentyczność
Jednym z najjaśniejszych punktów tegorocznego festiwalu była Zuta, której koncert zakończył całe wydarzenie. Choć zamknęła festiwal, jej występ pozostanie jednym z tych, które zostaną w pamięci uczestników na długo. Zuta pokazała niezwykłą energię sceniczną i perfekcyjny kontakt z publicznością, co sprawiło, że nawet ostatni koncert festiwalu zyskał ogromne zainteresowanie. Tłumy pod sceną nie były przypadkowe – muzyka artystki wciągała, pulsowała rytmem, który sprawiał, że trudno było ustać w miejscu. Towarzyszył jej gitarzysta Maks Mikulski, który idealnie współpracował z Zutą, tworząc duet pełen profesjonalizmu i autentyczności. Szczególnie zapadła w pamięć piosenka „Elvis”, która przywoływała na myśl polski styl muzyczny lat 80. To wykonanie pozostawiło nas z przekonaniem, że Zuta ma przed sobą dużą karierę. Jej muzyka, pełna energii i charakteru, zachwyca i inspiruje, a ona sama z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Sociale Zuty: YouTube | Instagram | Facebook
Chrust – nowoczesny folk z polską duszą
Zespół Chrust podczas tegorocznego Great September zachwycił publiczność swoją unikalną interpretacją współczesnej muzyki folkowej. Chrust mistrzowsko łączy polską tradycję ludową z nowoczesnymi brzmieniami, tworząc niepowtarzalną mieszankę dźwięków, która przenosi słuchaczy w inny świat. Każdy utwór zespołu to jakby drzwi do nowej, tajemniczej rzeczywistości, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Ich muzyka uspokaja, a jednocześnie intryguje i zmusza do refleksji. Scenografia podczas koncertu podkreślała mistyczny, folkowy charakter muzyki zespołu, dodając całemu występowi wyjątkowej atmosfery. Chrust to dowód na to, że polska muzyka ludowa ma ogromny potencjał, który może być inspiracją nie tylko na rodzimym podwórku, ale i na arenie międzynarodowej.
Sociale Chrustu: YouTube | Instagram | Facebook
Paweł Izdebski – subtelność i wrażliwość
Paweł Izdebski, znany także jako Izdeb, to artysta, który zaprezentował się w wyjątkowo klimatycznej odsłonie. Jego solowy występ na festiwalu potwierdził, że jest muzykiem o niezwykłej wrażliwości i umiejętności budowania intymnej atmosfery. Izdebski, który określa swoją twórczość jako „spacepop ft. indie bedroom”, stworzył na scenie wyjątkowy, melancholijny nastrój. Jego gitarowe brzmienia, w połączeniu z subtelnym wokalem, wciągnęły publiczność w magiczny świat muzycznych uniesień. Jego piosenki, pełne osobistych wyznań i delikatnych emocji, to idealny wybór dla fanów subtelnych, klimatycznych dźwięków. Izdeb z pewnością zyska coraz większy rozgłos, a jego twórczość znajdzie odbiorców wśród tych, którzy cenią sobie emocjonalną autentyczność w muzyce.
Sociale Izdeba: YouTube | Instagram | Facebook
.usmi – muzyka pełna sensu i emocji
Zespół .usmi to kolejne odkrycie, które zasługuje na większy rozgłos. Choć już wcześniej mieliśmy okazję wspominać o ich twórczości (przeczytaj tutaj), tegoroczny koncert tylko utwierdził nas w przekonaniu, że ich muzyka ma w sobie coś wyjątkowego. Teksty zespołu są pełne emocji, refleksji i szczerości, a każda piosenka opowiada historię, z którą słuchacze mogą się identyfikować. Wokalista zespołu, Tomek Czyżewski, potrafi wciągnąć publiczność w świat swoich przemyśleń i poetyckich obrazów, a jego głos w połączeniu z narco-beatowymi rytmami tworzy hipnotyzującą mieszankę elektroniczno-rockową. „Chciałbym”, jeden z ich najbardziej znanych singli, to utwór, który doskonale pokazuje głębokość i autentyczność twórczości zespołu. .usmi to muzyka, którą warto odkryć i zagłębić się w jej refleksyjny i emocjonalny świat.
Sociale .usmi: YouTube | Instagram | Facebook
Aleksander – aksamitny głos i obiecujący debiut
Wśród debiutantów tegorocznego Great September na uwagę zasługuje Aleksander, który swoją karierę muzyczną rozpoczął po porzuceniu pracy strażaka. Jego decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Aksamitny, kojący głos Aleksandra przyciągnął uwagę publiczności od pierwszych dźwięków. Choć artysta wciąż ma przestrzeń do rozwoju, już teraz można dostrzec w jego twórczości spory potencjał. Jego występ był dowodem na to, że to tylko kwestia czasu, kiedy usłyszymy więcej jego muzyki, a jego kariera nabierze tempa. Aleksander to artysta, którego warto śledzić, bo zapowiada się na solidną postać polskiej sceny muzycznej.
Sociale Aleksandra: Instagram | Facebook
Podsumowanie festiwalowych odkryć
Tegoroczna edycja Great September była nie tylko okazją do zaprezentowania się znanych artystów, ale także miejscem, gdzie mogliśmy odkryć nowe, niezwykle utalentowane osoby. Zuta, .usmi, Aleksander, Paweł Izdebski i Chrust to tylko kilka nazwisk, które w nadchodzących latach mogą stać się ważnymi postaciami polskiej sceny muzycznej. Ich twórczość już teraz wyróżnia się oryginalnością, pasją i wyjątkową jakością, a ich występy podczas festiwalu tylko to potwierdziły.
Great September 2024 to jedno z najważniejszych wydarzeń showcase’owych w Polsce, które w tym roku ponownie przyciągnęło tłumy zarówno z branży muzycznej, jak i miłośników muzyki. Ponad 80 koncertów oraz 18 paneli dyskusyjnych i warsztatów sprawiło, że Łódź na kilka dni stała się muzycznym centrum kraju. Festiwal nie tylko oferował możliwość obcowania z koncertami największych gwiazd polskiej sceny, takich jak Otsochodzi, Kwiat Jabłoni czy Kortez, ale także odkrywał przed publicznością nowe, obiecujące talenty. Spotkania branżowe, wernisaż i nieformalne rozmowy między artystami, menedżerami i fanami były nieodłącznym elementem festiwalu, tworząc atmosferę sprzyjającą wymianie doświadczeń i inspiracji. Jak głosi motto wydarzenia – „wielka muzyka zaczyna się od małych scen” – Great September stał się idealnym miejscem dla młodych artystów, by zaprezentować swoje umiejętności i rozpocząć nowe etapy kariery.
~Marcin i Jarek