Epidemia koronawirusa w natarciu. Naukowcy ostrzegali i tu niestety mieli rację.
COVID-19 przybiera na sile. Wystarczy tutaj krótkie porównanie, gdzie w skali kilku tygodni liczba zakażonych osób w naszym kraju była większa niż za ostatnie pół roku.
Pandemia paraliżuje niemal wszystko od gospodarki, świata sportu, kultury i sztuki aż po szkolnictwo.
Codziennie słyszy się o nowych przypadkach zakażeń w drużynach piłkarskich bądź siatkarskich,terminarz rozgrywek jest bardzo dynamiczny i zmienia się praktycznie z dnia na dzień.W naszym kraju co tydzień rząd ogłasza nowe obostrzenia,dziś np okazało się że społeczeństwo „za pięć dwunasta” dowiedziało się z konferencji prasowej premiera Morawieckiego i ministra zdrowia Niedzielskiego że w od najbliższej soboty 31 października przez trzy dni będą zamknięte cmentarze do 2 listopada włącznie.
Czyli niestety tradycyjne święto Wszystkich Świętych zamiast na grobach bliskich przyjdzie spędzić nam wszystkim w domach.
Niezrozumiała zupełnie decyzja rządu,któremu sytuacja chyba wymyka się z pod kontroli.
Co do samej liczby zakażeń-niestety z każdym dniem w naszym kraju „pobijane” są rekordy zarówno ilości zarażonych osób-jak i niestety zgonów.
Choć w opinii ekspertów większość ludzi przechodzi chorobę praktycznie bezobjawowo.
– Większość przypadków jest leczona w domu. Nie ma leku przyczynowego, leczenie jest stricte objawowe. Najlepiej odizolować się od własnej rodziny, jeśli to możliwe, a jeśli nie, to chociaż kontaktować się z nimi jak najmniej, żeby ich nie zarazić – mówi Paweł Doczekalski, lekarz, przewodniczący komisji młodych lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.
Jak tłumaczy, „objawy, które możemy spokojnie leczyć w domu to niezbyt intensywny kaszel, gorączka do 38-39 stopni”. – Problem zaczyna się, kiedy pojawia się duszność, problemy z oddychaniem, kiedy sami czujemy, że jesteśmy na tyle słabi, że nawet ciężko nam do kogokolwiek zadzwonić czy cokolwiek powiedzieć – mówi lekarz.
– To, co zalecam pacjentom, to leki przeciwgorączkowe, mogą być takie bez recepty. Jeśli mam kontakt z osobą Covid+ na teleporadzie, to przepisuję także leki na receptę. To absolutna podstawa – mówi Doczekalski, pytany o to, co trzeba mieć w swojej domowej apteczce.
– Witamina C w dużych dawkach. Proszę się nie bać witaminy C. Można spokojnie 3000 mg przyjąć takiego preparatu witaminowego i witamina D3. To wszystko jest dostępne bez recepty. Bardzo istotne jest nawodnienie, trzeba dużo pić, nawet jak się nie chce – podkreślił.
Każdy przypadek-wiadomo-jest inny ale najważniejsze by jednak starać unikać się kontaktu z większą liczbą osób,choć tak naprawdę nikt nie wie co dalej będzie,jak epidemia będzie się rozwijać,albo kiedy wreszcie naukowcy znajdą na nią skuteczną szczepionkę.
Wirus coraz bardziej groźny
Dziękujemy, że czytasz artykuły na tuPozytywnie.pl 🙂 Bądź zawsze na bieżąco i obserwuj nas na Facebooku!